Szacuje się, że w Polsce w 2035 r. z otyłością borykać się będzie ponad 35% dorosłych mężczyzn oraz ponad 25% dorosłych kobiet. Podobnie sytuacja wygląda w przypadku dzieci - już teraz 31% chłopców i 20% dziewczynek zmaga się z dodatkowymi kilogramami. Co zrobić, aby nie znaleźć się w tych grupach? Tego dowiesz się z dzisiejszego artykułu, który przygotowaliśmy w związku ze zbliżającym się Światowym Dniem Otyłości.
Po pierwsze – zbadaj się
Na początku powinniśmy wykluczyć wszelkiego rodzaju choroby przewlekłe, m.in. choroby tarczycy. Przy zespole policystycznych jajników, chorobie Cushinga czy insulinooporności zrzucenie dodatkowych kilogramów może okazać się karkołomnym zadaniem, nawet przy najbardziej zbilansowanej diecie czy codziennej dawce aktywności fizycznej. W takim przypadku niezbędna jest stała opieka specjalisty, który pomoże w danym przypadku.
Nie przesadzaj z liczbą kalorii
„Przecież ja nie jem niezdrowo!” – często to słyszymy od osób, które borykają się z dodatkowymi kilogramami. Pamiętajmy, że bardzo ważne są również porcje naszych posiłków, a także ich częstotliwość jedzenia. Burger w ulubionej restauracji nie wydaje się duży, jednak gdy sprawdzimy jego kaloryczność to okaże się, że pokrywa on większość dziennego zapotrzebowania kalorycznego. Dlatego tym bardziej starajmy się wybierać warzywa i strączki, które są niskokaloryczne. Z kolei częstotliwość jedzenia powinniśmy dopasować do naszych potrzeb i możliwości, ale zdrowa norma wynosi od 4 do 5 posiłków dziennie.
Zaprzyjaźnij się z warzywami!
Oprócz tego ile jesz, ważne jest również co jesz. Dużo mówi się o zbilansowanej diecie, ale co to oznacza? Chodzi przede wszystkim o to, aby dostarczać organizmowi wszystkich niezbędnych składników odżywczych w takiej ilości, w jakiej potrzebuje ich nasz organizm. W takiej diecie nie może zabraknąć produktów bogatych w białko, tłuszcze, węglowodany, witaminy i sole mineralne. Powinniśmy pamiętać o tym, że należy spożywać co najmniej 4 porcje warzyw dziennie.
Aby skutecznie nie zniechęcać się do zdrowego ożywiania, unikajmy również stosowania diet, które mogą okazać się trudne, szczególnie na początku (np. dieta ketogeniczna czy przerywany post). Jeśli zadbasz o to, aby spożywać jak najmniej przetworzonego jedzenia, a jak najwięcej warzyw i roślin strączkowych, to nie powinieneś martwić się otyłością.
Ruch to podstawa!
Niestety same zdrowe odżywianie to nie wszystko. Każdy z nas powinien ruszać się przez co najmniej 20 minut dziennie. Według danych, 64% Polaków uprawia każdego dnia jakąkolwiek aktywność fizyczną, najczęściej wybierając spacer czy jazdę na rowerze. Warto pamiętać o tym, że codzienna aktywność fizyczna nie tylko chroni nas przed dodatkowymi kilogramami, ale ma również szereg innych pozytywnych korzyści – dłużej utrzymujemy nasz układ nerwowy w odpowiedniej kondycji, wspomagamy działanie układu trawiennego, a podczas ruchu wytwarzają się także endorfiny, dzięki czemu jesteśmy szczęśliwsi.
Zachowaj zdrowy rozsądek
Pamiętaj – wszystko jest dla ludzi, ale w rozsądnych ilościach. Oczywiście jeśli chorujesz na miażdżycę czy wysokie ciśnienie, to wszelkiego rodzaju używki powinieneś całkowicie wyeliminować ze swojej codzienności. Nie przesadzajmy również w drugą stronę, czyli nie katujmy się dietami, których wiemy, że nie będziemy w stanie utrzymać. Jeśli masz problem z wprowadzeniem zdrowych nawyków do swojego życia, zacznij od metody małych kroków, czyli dodawania jednego warzywa do każdego posiłku czy 20-minutowego spaceru.
Jeśli pomimo powyższych porad czujesz, że potrzebujesz pomocy dietetyka, skontaktuj się z naszą specjalistką. Zadzwoń i zapisz się na wizytę do Michaliny Juśkowiak w Centrum Medycznym Sport-Reh!
Zadzwoń pod numer 663 143 288 lub odwiedź nas w naszej siedzibie w Lesznie przy ul. Święciechowskiej 74 (od poniedziałku do piątku w godz. 8:00-20:00).